Rok 2025 zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim nowe wyzwania i możliwości w świecie social mediów. Minione miesiące przyniosły wiele zmian, które znalazły odbicie w sposobie, w jaki marki komunikują się z odbiorcami i budują swoją obecność online. Nadchodzący rok zapowiada się jeszcze bardziej ekscytująco – jeśli planujesz wyróżnić swoją markę w mediach społecznościowych, musisz być na bieżąco z najnowszymi trendami. Co będzie „must-have” w strategiach social media na 2025 rok? Jak dostosować swoje działania, by nie zostać w tyle? Przygotuj się na nowy sezon i poznaj kluczowe trendy, które zdominują marketing w social mediach.
Wideo nadal dominuje w świecie mediów społecznościowych, a jego znaczenie w 2025 roku będzie jeszcze większe. To nie tylko popularny format, ale wręcz kluczowy element każdej skutecznej strategii social media. Aby w pełni wykorzystać potencjał wideo, warto dostosować treści do specyfiki platformy, na której działasz.
YouTube od lat pełni funkcję platformy przyjaznej dłuższym formom wideo, a w 2025 roku ten trend będzie się tylko umacniał. To idealne miejsce do publikacji treści o sprecyzowanej tematyce, które mogą zgromadzić zaangażowaną, lojalną publiczność. Dla wielu użytkowników YouTube stał się alternatywą dla tradycyjnej telewizji. Widać to na przykładzie popularności vlogów, tutoriali, programów edukacyjnych, a także rozrywkowych filmów o wysokiej produkcyjnej jakości.
Platformy takie jak TikTok i Instagram są na przeciwnym biegunie w porównaniu z YouTube – tutaj królują krótkie, dynamiczne filmiki, często trwające zaledwie kilka sekund. W 2025 roku te formy wideo będą dalej zyskiwać na popularności, zwłaszcza wśród przedstawicieli młodszych pokoleń, szukających szybkich i łatwo dostępnych treści, których końca nie widać.
Transmisje na żywo również zyskują coraz większą popularność, zarówno na Instagramie, Facebooku, TikToku, jak i YouTube. W 2025 roku live video będzie ważnym narzędziem do budowania bezpośredniej, autentycznej relacji z odbiorcami. Ten format sprawdza się doskonale w przypadku Q&A, webinarów, prezentacji produktów czy wydarzeń na żywo.
Treści ograniczone czasowo, takie jak Instagram Stories, Facebook Stories czy podobne formaty na innych platformach, stały się integralnym elementem strategii w mediach społecznościowych. Ich unikalność polega na krótkim czasie dostępności – zazwyczaj 24 godziny – co tworzy niepowtarzalny efekt ulotności, a zarazem poczucie ekskluzywności i autentyczności.
Krótki czas dostępności treści wywołuje efekt FOMO (ang. Fear of Missing Out – strach przed pominięciem). Odbiorcy, wiedząc, że materiały znikną po 24 godzinach, są bardziej skłonni do szybkiego reagowania – oglądania, komentowania czy udostępniania, zanim treść przestanie być dostępna. Ten aspekt wpływa na podniesienie poziomu zaangażowania oraz częstotliwości odwiedzin profilu marki.
Treści tymczasowe, szczególnie na Instagramie, oferują szerokie możliwości w zakresie interaktywności. Narzędzia takie jak ankiety, quizy, pytania czy suwaki do oceniania wpływają na zwiększenie bezpośredniego zaangażowania odbiorców.
Tego typu treści wciąż będą chętnie konsumowane przez użytkowników, co sprawia, że ich obecność w strategii marketingowej jest niezwykle istotna. Użytkownicy coraz bardziej przywiązują się do formatu Stories, co może przekładać się na wzrost zaangażowania i interakcji z marką. Dlatego planowanie i wdrażanie treści ograniczonych czasowo powinno być ważnym elementem w działaniach marketingowych, aby maksymalizować dotarcie do odbiorców i wykorzystać ich potencjał w budowaniu relacji z klientami.
W miarę jak technologia i oczekiwania konsumentów ewoluowały, „standardowa” personalizacja została w dużej mierze wyparta przez hiperpersonalizację. Tradycyjne podejście do personalizacji, które opierało się na ogólnych segmentach demograficznych i prostych dostosowaniach, stało się niewystarczające w obliczu rosnącej potrzeby bardziej zindywidualizowanych doświadczeń.
Hiperpersonalizacja to zaawansowane podejście do personalizacji komunikacji i doświadczeń klientów, które wykorzystuje dane w czasie rzeczywistym, sztuczną inteligencję oraz analitykę, aby dostarczyć unikalne i dostosowane do indywidualnych potrzeb treści, produkty i usługi. W 2025 roku jeszcze bardziej wzrośnie znaczenie hiperpersonalizacji w marketingu, zwłaszcza w kontekście social mediów.
Użytkownicy oczekują treści dostosowanych do ich preferencji. Taką tendencję obserwujemy chociażby poprzez kolejne zmiany w działaniu algorytmów, które coraz bardziej usiłują zamykać użytkownika w jego prywatnej, spersonalizowanej bańce, co przyczynia się do zatrzymania jego uwagi na dłużej oraz zwiększenia zaangażowania podczas konsumowania treści, które są do niego dopasowane. Zjawisko to ma oczywiście związek z szybkim rozwojem sztucznej inteligencji. AI umożliwia analizowanie ogromnych ilości danych użytkowników (od historii wyszukiwań, przez aktywności w aplikacjach, po zachowania zakupowe), co pozwala markom na tworzenie precyzyjnych, trafnych komunikatów marketingowych. Dzięki temu możliwe jest dynamiczne dostosowywanie treści do zmieniających się preferencji konsumentów w czasie rzeczywistym, a to podnosi skuteczność kampanii i wzmacnia lojalność klientów.
Influencer Marketing nadal będzie odgrywał istotną rolę, choć na horyzoncie pojawiają się zmiany wynikające z coraz większej świadomości użytkowników. Współcześni konsumenci są bardziej wyczuleni na sztuczne zabiegi promocyjne. Często podejmują oni decyzje zakupowe pod wpływem treści pojawiających się w social mediach, jednak nie ufają każdemu influencerowi. Na pierwszy plan wysuwa się więc potrzeba kreowania autentycznego i wiarygodnego przekazu, który nie zostanie odebrany jako kolejny spam reklamowy.
I choć zasięgowi twórcy i celebryci nadal będą cieszyć się dużą popularnością, a obserwatorzy z zaciekawieniem będą śledzić każdy ich ruch, to szukając rekomendacji, będą sięgać do bardziej wiarygodnych źródeł. Warto zwrócić uwagę na mikro i nano influencerów, których content często ma bardziej ekspercki charakter i jest skupiony wokół pewnej niszy tematycznej, co sprawia, że mimo stosunkowo mniejszych zasięgów odbierany jest jako autentyczny i wiarygodny. Takie rekomendacje mają często dużo większą siłę marketingową – społeczność mniejszych twórców jest zaangażowana i chętniej korzysta z ich rekomendacji.
Aby lepiej to zobrazować przybliżmy bliżej przykład kampanii „Porozmawiajmy o skórze” dla Marki AMADERM. By być jeszcze bliżej target group, a więc często osób zmagających się z poważnymi chorobami skóry, do współtworzenia komunikacji zaangażowaliśmy twórców internetowych specjalizujących się w konkretnych obszarach: skin care, trychologia, farmacja, pielęgnacja włosów oraz influencerów, którzy swój przekaz budują wokół konkretnej jednostki chorobowej. Dzięki współpracy z twórcami o ugruntowanej pozycji eksperckiej w swojej dziedzinie, kampania osiągnęła oczekiwane rezultaty, mimo że ich zasięgi, w tym liczba obserwujących, były stosunkowo mniejsze.
O tym na jakie aspekty należy zwrócić uwagę, planując współpracę z influencerem pisaliśmy szerzej w tekście Influencer Marketing Dos and Don’ts – czyli jak zarządzać relacjami z Influencerem?
W nawiązaniu do poprzedniego punktu, wprowadzenie autentyczności do komunikacji dotyczy również samej marki. Użytkownicy będą szczególnie doceniać brandy, które poza promowaniem swoich sukcesów, potrafią także otwarcie mówić o wyzwaniach, problemach i kulisach swojego działania. Pokazanie „ludzkiej twarzy” – emocji, porażek i sposobów radzenia sobie z kryzysami – pozwala budować silniejszą więź z odbiorcami. W końcu za każdą marką stoją prawdziwi ludzie, a szczerość może przełożyć się na wzrost zaufania, zainteresowania i lojalności klientów. Każdy kryzys może być szansą, a szczerość i przemyślane rozwiązania mogą przynieść zaskakujące korzyści.
Przeprosiny czy oświadczenia w Sieci często spotykają się z negatywnym odbiorem internautów. Odbierane są jako wymuszone, puste, naciągane, żeby były tak dla zasady… Jednak nie oznacza to, że tak musi być. Przekonała się o tym marka Tatuum, która zdecydowała się na dość kontrowersyjną formę pomocy, poszkodowanym w ostatnim czasie powodzianom. Akcja charytatywna miała polegać na przekazaniu 10 zł za każdy zakupiony produkt Tatuum na konto pomocowej inicjatywy „Przedsiębiorcy Powodzianom”. Pomysł ten wywołał niemałe oburzenie wśród internautów – komentarze odnosiły się do napędzania chorej sprzedaży i generowania zysków na krzywdzie innych. Komentujący sugerowali, że woleliby przeznaczyć całą kwotę dla powodzian, niż kupić sobie nowy sweterek. Marka szybko zareagowała, a przede wszystkim jej reprezentanci – CEO Paweł Kapłon oraz ambasadorka Magda Mołek. W oświadczeniach przyznali, że pomimo dobrych intencji inicjatywa była błędem. Prezes marki przyznał, że to on był jej pomysłodawcą i wziął na siebie pełną odpowiedzialność. Pokazanie „ludzkiej twarzy” było w tej sytuacji istotne dla nadania szczerości i autentyczności przekazu, co zostało docenione przez internautów, a odbiór oświadczenia okazał się być bardzo pozytywny.
Ponadto, oświadczenia te zostały wzięte za przykład dobrych praktyk zdaniem wielu ekspertów ds. PR., m.in. przez Barbarę Krysztofczyk, która podkreśliła, że można dostrzec w nich „zdrowe i nowoczesne podejście do przepraszania”.
To wszystko świadczy o tym, że współcześni odbiorcy pragną autentycznych, ludzkich połączeń, a bezosobowe konta korporacyjne często postrzegane są jako zimne i odległe. Dlatego w najbliższym czasie możemy spodziewać się wzrostu znaczenia personal brandingu. Coraz więcej właścicieli i pracowników firm zacznie dzielić się swoimi osobistymi historiami, aby budować głębsze, bardziej autentyczne relacje z odbiorcami. Taki bezpośredni kontakt zwiększa zaufanie i lojalność, a jednocześnie pozwala wyróżnić się w cyfrowym świecie. Jest to punkt, który szczególnie należy wziąć pod uwagę, planując przyszłe działania marketingowe w social mediach.
W tym miejscu warto przytoczyć kolejny ciekawy przykład. Chyba każdy użytkownik mediów społecznościowych zetknął się z viralowym filmikiem polskiego hotelu Elements Hotel & SPA ze Świeradowa-Zdroju na TikToku z Panią Barbarą Przybycień w roli głównej. To, co nadaje mu wyjątkowości to wysuwająca się na pierwszy plan autentyczność. W wideo tym nie znajdziemy idealizacji obiektu, komunikat jest prosty i wręcz trochę „awkward”. Pani Barbara po prostu pokazuje jak jest. Co ciekawe, film został nagrany bez powtórek i bez dubli. W rezultacie ludzie pokochali ten trend i szybko zaczęli odtwarzać go w swoich TikTokach.
Potrzebujesz więcej wskazówek na temat autentyczności w komunikacji marketingowej? Zobacz tekst 4 zasady, dzięki którym Twoja Marka będzie autentyczna.
Treści tworzone przez użytkowników (UGC) to przyszłość marketingu i jedna z najbardziej autentycznych form komunikacji, która jest jednocześnie darmowa. Dlaczego jest to tak istotne? Ponieważ są to treści tworzone przez osoby, które szczerze kochają daną markę, co nadaje im autentyczności i sprawia, że są bardziej przekonujące niż komunikaty płynące bezpośrednio od marki. Opinie innych mają ogromny wpływ na decyzje zakupowe, szczególnie gdy pochodzą od osób, które same korzystały z produktów i mogą podzielić się realnymi doświadczeniami. Generowanie treści przez użytkowników wzmacnia również relację między marką a konsumentem, ponieważ z biernych obserwatorów stają się oni aktywnymi uczestnikami w promocji oraz orędownikami marki.
Jak pozyskiwać UGC? Sposobów jest wiele. Jednym z nich jest zachęcanie konsumentów do dzielenia się swoimi doświadczeniami z marką w mediach społecznościowych. Przykładem może być branża fashion, gdzie użytkownicy często oznaczają markę na zdjęciach przedstawiających ich stylizacje. Tego rodzaju wpisy mogą być później repostowane przez markę na jej profilach, co nie tylko wzmacnia wiarygodność brandu, ale także promuje zaangażowanie fanów.
Innym skutecznym sposobem na generowanie UGC jest prośba o opinie i recenzje produktów, które następnie można publikować na stronie internetowej czy w mediach społecznościowych. Często proces zbierania opinii polega na przeprowadzaniu różnego rodzaju konkursów czy giveawayów, w których użytkownicy dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z marką. To stymuluje aktywne zaangażowanie odbiorców i dostarcza cennych opinii, które pomagają budować świadomość marki i wzmacniają jej pozytywny wizerunek. Treści generowane przez użytkowników to strategia o ogromnym potencjale, którą marki powinny wdrożyć do swoich przyszłych działań.
Nie od dziś wiadomo, że zaangażowanie jest kluczem do budowania lojalnej grupy odbiorców. W dobie mediów społecznościowych interakcja między marką a jej odbiorcami nabiera zupełnie nowego wymiaru. To właśnie poprzez regularną i autentyczną komunikację marki mogą zyskać wiernych klientów, którzy nie tylko będą powracać, ale również stawać się ambasadorami produktów czy usług.
Media społecznościowe stały się idealnym narzędziem do tworzenia takich relacji – zapewniają szybki i bezpośredni kontakt z klientem. Współczesny konsument nie chce czekać na odpowiedzi – oczekuje natychmiastowej reakcji, szczególnie jeśli chodzi o obsługę klienta. Platformy społecznościowe oferują możliwość szybkiego rozwiązania problemów, odpowiedzi na pytania czy rozwiania wątpliwości. Dla niecierpliwych klientów, media społecznościowe stają się pierwszym miejscem kontaktu z marką, eliminując konieczność oczekiwania na odpowiedź z tradycyjnych kanałów, takich jak e-mail czy telefon.
Co więcej, interaktywne formaty, takie jak ankiety, sesje Q&A, transmisje na żywo czy komentarze, dają firmom unikalną możliwość nie tylko angażowania odbiorców, ale też poznawania ich opinii w czasie rzeczywistym. Każda odpowiedź na komentarz, każda reakcja na pytanie lub sugestię daje odbiorcom poczucie, że marka naprawdę ich słucha i ceni ich zdanie, co znacząco wzmacnia lojalność.
Jednym ze sposobów na pobudzenie zaangażowania w mediach społecznościowych są konkursy i wyzwania (challenges). Są to pewnego rodzaju kampanie wirusowe, które angażują społeczność w sposób, który naturalnie zwiększa widoczność marki w social mediach, co w konsekwencji zwiększa dotarcie do nowych odbiorców.
Sprawdź jak zorganizowaliśmy akcję TikTok Challenge #zawszejestpora dla Marki Lody Koral oraz jakie rezultaty uzyskaliśmy, angażując społeczność w SoMe.
Warto zauważyć, że interakcje w mediach społecznościowych to także potężne narzędzie do budowania pozytywnego wizerunku marki. Klienci, którzy doświadczają szybkiej i pomocnej obsługi, są bardziej skłonni dzielić się swoimi pozytywnymi doświadczeniami w Sieci, co zwiększa zasięg i pozytywne opinie na temat firmy. W 2025 roku moc interakcji stanie się jednym z kluczowych filarów budowania długotrwałych relacji z klientami, przekładając się nie tylko na ich lojalność, ale również na wzrost sprzedaży i rozwój marki.
Choć brzmi to zaskakująco,TikTok coraz częściej pełni funkcję wyszukiwarki, zwłaszcza dla młodych ludzi. Już teraz wielu użytkowników korzysta z aplikacji, poszukując instrukcji, rekomendacji produktów, usług czy miejsc, pomysłów na wakacje, outfit, makijaż… Na TikToku można znaleźć niemal wszystko, a jego siłą są krótkie, zwięzłe i wizualnie atrakcyjne treści, które przewyższają klasyczne wyszukiwarki pod względem szybkości i przystępności informacji.
To wyraźny sygnał dla marek, aby tworzyły angażujący content, który nie tylko dostarcza rozrywki, będącej esencją TikToka, ale także oferuje wartościowe treści edukacyjne, informacyjne i poradnikowe – w formie krótkiej, łatwej do przyswojenia i przyciągającej uwagę.
Chcesz uruchomić konto biznesowe na TikToku, ale nie wiesz jak ugryźć temat? Zajrzyj na naszego bloga po więcej wskazówek i przeczytaj tekst TikTok w biznesie.
Social e-commerce, czyli zakupy bezpośrednio przez media społecznościowe, stają się coraz bardziej popularne i naturalne dla użytkowników. Przeglądając platformy takie jak Instagram, Facebook czy TikTok, często natrafiamy na produkty, które przykuwają naszą uwagę i budzą chęć natychmiastowego zakupu. Dla wielu użytkowników media społecznościowe stały się miejscem nie tylko do inspiracji, ale wręcz do celowego poszukiwania produktów, które mogą zakupić.
Funkcje w mediach społecznościowych, takie jak oznaczanie produktów w postach, relacjach czy filmach, znacznie ułatwiają ten proces. Dzięki temu użytkownik może jednym kliknięciem przenieść się do strony zakupu, skracając drogę od odkrycia produktu do finalizacji transakcji. Ta integracja funkcji zakupowych sprawia, że social media stają się coraz ważniejszym kanałem sprzedaży, a marki mogą bezpośrednio docierać do swoich klientów tam, gdzie ci spędzają najwięcej czasu. W 2025 roku social e-commerce będzie odgrywał jeszcze większą rolę, przyspieszając proces zakupowy i zapewniając użytkownikom płynne doświadczenia zakupowe bez wychodzenia z aplikacji.
Sztuczna inteligencja rozwija się w niezwykle szybkim tempie, a jej właściwe wykorzystanie może przynieść znaczące korzyści, takie jak oszczędność czasu czy optymalizacja procesów pracy. W 2025 roku coraz bardziej popularne stanie się tworzenie treści hybrydowych, które łączą siłę AI z ludzką kreatywnością. Tego typu podejście pozwala połączyć skalowalność i wydajność technologii z autentycznością, emocjonalnym wyrafinowaniem i intuicją, które są domeną człowieka.
AI wspiera nie tylko tworzenie treści wizualnych i tekstowych, ale także inne kluczowe działania w mediach społecznościowych, takie jak: harmonogramowanie publikacji, monitorowanie opinii użytkowników (social listening), analiza konkurencji, zbieranie i przetwarzanie danych oraz raportowanie wyników.
O tym jak można wykorzystać możliwości sztucznej inteligencji w codziennej, kreatywnej pracy, zwłaszcza w social mediach, pisaliśmy już na blogu w tekstach:
Media społecznościowe kojarzą się głównie z komunikacją kierowaną do klienta indywidualnego. Jest to fakt, a trend ten bez wątpienia zostanie utrzymany. Nie oznacza to jednak, że w social mediach nie ma miejsca dla marek, którym zależy na nawiązywaniu relacji stricte biznesowych z innymi podmiotami profesjonalnego obrotu. Wręcz przeciwnie! W końcu za tymi transakcjami również stoją ludzie.
Potencjał social mediów w segmencie B2B jest ogromny, a na jego czele stoi platforma LinkedIn. W 2025 roku prawdopodobnie jeszcze bardziej wzrośnie znaczenie LinkedIn jako głównego narzędzia komunikacji dla firm z sektora B2B. Jako platforma zorientowana na profesjonalistów, LinkedIn oferuje unikalne możliwości budowania relacji biznesowych, nawiązywania kontaktów oraz docierania do decydentów i ekspertów w danej branży. Jest to idealna przestrzeń do sprzedaży osobistej, a także dzielenia się sukcesami i awansami. Dzięki swojej specyfice LinkedIn umożliwia firmom tworzenie bardziej wartościowych, merytorycznych treści, co sprzyja budowaniu autorytetu i zaufania. Co ważne, w przypadku LinkedIna największe znaczenie ma nie ilość, a jakość.
Wiele napisaliśmy już o tym, że w kontakcie z markami użytkownicy cenią sobie autentyczność. Nie bez powodu w komunikacji marek rośnie rola personal brandingu – poszukujemy przekazów, za którymi stoi realny człowiek. W natłoku precyzyjnie przygotowanych treści nastawionych na konwersję lub też tych wygenerowanych przez AI, zwyczajnie potrzebujemy autentycznego głosu. Dotyczy to również firm, które coraz chętniej otwierają się na Employee Advocacy.
Jest to specyficzna forma programu ambasadorskiego dla pracowników, który ma na celu promowanie treści eksperckich o charakterze edukacyjnym czy informacyjnych, kierowanych do potencjalnych kandydatów do pracy w danej organizacji, jak również kontrahentów firmy. Employee Advocacy funkcjonuje głównie na różnych platformach społecznościowych, chociaż najwięcej tego typu treści można zobaczyć na LinkeInie. Na czym właściwie polega taki program ambasadorski i dlaczego w nadchodzącym czasie będzie odgrywał istotną rolę?
Warto pokazać to na przykładzie marki Decathlon, która o swoim nowym programie dla pracowników „poinformowała” za ich pośrednictwem. Kilka tygodni temu na LinkedIn mogliśmy natknąć się na posty pracowników zwolnionych dla… sportu!
Tą akcją Decathlon zakomunikował, że wprowadza program Work-Sport Balance, który pozwala pracownikom wykorzystać godzinę swojego czasu pracy tygodniowo na aktywność fizyczną. Intrygujący koncept i wykorzystanie zasięgów pracowników zapewniły kampanii szeroki zasięg i rozgłos. Można przy tym zakładać, że sucha informacja o nowym beneficie pracowniczym opublikowana na profilu firmowym nie zrobiłaby takiego wrażenia ani nie wywołała tylu żywych reakcji!
Warto w tym miejscu przywołać statystyki i wnioski z badań:
Wniosek zatem jest oczywisty: w swoich działaniach komunikacyjnych na platformie LinkedIn z całą pewnością warto postawić na Employee Advocacy. Dzięki eksponowaniu realnych ludzi, stojących za marką, a w tym przypadku jej pracowników, marka może skracać dystans między odbiorcami, budując silniejsze relacje oraz wzmacniając swój pozytywny wizerunek. Na takie działania zdecydowała się marka fischer Polska, która z naszą pomocą merytoryczną (jako agnencji odpowiedzialnej za komunikację marki m.in na platofrmie LinkedIn) prowadzi program ambasadorski z udziałem pracowników. Rola Veneo polega na doradztwie przy przygotowywaniu profilu osobistego na platformie oraz harmonogramu wpisów, wsparciu merytorycznym i technicznym (produkcja i obróbka wideo/grafik, publikacja wpisów itp.).
Media społecznościowe to dynamiczna przestrzeń, w której trendy zmieniają się tak szybko, że łatwo można się w nich pogubić. Mimo tej zmienności, pewne tendencje stają się coraz bardziej widoczne. Warto je śledzić i włączać do swoich działań, aby nie tylko utrzymać się na powierzchni, ale także rozwijać swoją markę. Jedno jest pewne – obecność w social mediach nie jest już opcją, ale koniecznością. Bycie na bieżąco i umiejętne dostosowywanie się do tych trendów jest kluczem do budowania silnej, rozpoznawalnej marki w 2025 roku.
Współautorką artykułu jest Dominika Fita.