Od promocji Krakowa jako miasta przyjaznego dla przemysłu kreatywnego, miasta potęgi akademickiej, po Kraków uzdrowisko dla ciała i umysłu - takie pomysły na markę miasta mieli kandydaci na prezydenta Krakowa podczas poniedziałkowej debaty wyborczej.

Jakie pomysły na Kraków mają kandydaci na prezydenta miasta?

Kandydat niezależny Łukasz Gibała mówił, że Kraków jest postrzegany jako miasto dobre na kilkudniowe wypady rozrywkowe albo miejsce dobre dla firm outsourcingowych. - Kraków powinien być reklamowany jako miasto dobre dla lokowania tu biznesu z branż przemysłu kreatywnego i jako miejsce wygodne do mieszkania i życia, studiowania oraz pracy – podkreślił Gibała.

Jego zdaniem Kraków powinien promować się jako miejsce przyjazne dla studentów oraz branż zaawansowanych technologii i kreatywnych, a krakowianie powinni mieć większy udział w decydowaniu o mieście poprzez konsultacje społeczne i większy niż obecnie budżet obywatelski.

Gibała wytykał obecnym władzom miasta "chaos i brak profesjonalizmu" w promocji, m.in. to, że choć wprowadzony został nowy logotyp "KRK" wciąż funkcjonuje także stare logo.

Popierany przez PiS kandydat prawicy Marek Lasota mówił, że Kraków powinien w promocji stawiać na potencjał naukowy, badawczy i kulturotwórczy. - Jedną z najważniejszych marek tego miasta są jego wyższe uczelnie. (…) Takie polskie Cambridge, jakim jest Kraków, mogłoby ustanowić coś w rodzaju "krakowskiego Nobla", który mógłby stać się marką na skalę europejską czy światową” – proponował. - Prezydent Miasta powinien mniej administrować a bardziej inspirować i animować to, co dzieje się w mieście – podkreślił.

Lasota dodał, że nie można ograniczać myślenia o Krakowie i jego mieszkańcach do tego, czy centrum miasta jest dla nich komfortowe czy nie. - Kraków ma szereg innych miejsc, w których aktywność mieszkańców nie jest wykorzystywana. Nie pokazujmy Krakowa tylko jako zespół architektoniczny w obrębie Plant, ale też miasto żywe dzięki aktywności obywatelskiej - apelował. Lasota podkreślił, że Kraków powinien mocniej współpracować z regionem.

Zdaniem kandydata KWW Kraków Przeciw Igrzyskom - Porozumienie Ruchów Miejskich Tomasza Leśniaka, wzorem dla Krakowa powinien być Sztokholm skutecznie łączący rozwój ekonomiczny i społeczny. - W przypadku Krakowa naszym zdaniem rosnąca liczba turystów czy rozwijający się sektor outsourcingowy nie przekłada się na jakość życia mieszkańców. Mamy problem z poczuciem bezpieczeństwa, z największą liczbą punktów sprzedaży alkoholu w kraju, z zaniedbanymi, nieprzyjaznymi przestrzeniami publicznymi – wyliczał Leśniak. - Najlepszym PR-em jest dobra jakość życia mieszkańców – dodał.

Ubiegający się o czwartą kadencję urzędujący prezydent prof. Jacek Majchrowski mówił, że Kraków, do którego rocznie przyjeżdża ponad 9 mln osób nie reklamuje się już przez billboardy czy spoty, bo jak pokazują badania 65 proc. turystów wybiera Kraków zachęcana przez znajomych, a 80 proc. tych, którzy zwiedzali miasto chce wrócić. - Dla nich musimy przygotować coś, czego jeszcze nie widzieli – podkreślił Majchrowski. Stąd, jak mówił, np. trasa turystyczna w podziemiach Rynku Głównego i oddział Muzeum Historycznego - Fabryka Schindlera. - Rozbudowujemy przemysł filmowy i Kraków jest w filmach widoczny – dodał.

Jak mówił prezydent nowe impulsy do rozwoju turystyki dają wybudowane właśnie Centrum Kongresowe ICE Kraków oraz hala Kraków Arena. - Dla nas problemem pod względem promocji jest, jak zachęcić do przyjazdów zimą. Uważaliśmy, że igrzyska byłyby doskonałą do tego okazją. Pan nam to skutecznie uniemożliwił – powiedział Majchrowski do Tomasza Leśniaka.

- Wizerunek biesiadny Krakowa był pomyłką. Elementami nowoczesnego wizerunku miasta może być awangardowa architektura, udane rewitalizacje, unikalne w skali kraju założenia parkowe, poruszające wyobraźnię inwestycje muzealne. Chcielibyśmy, aby było to miasto nowego krajobrazu miejskiego i intelektualnej przygody, aby ludzie mieszkający w Krakowie mieli pewności, że są w miejscu wyjątkowym. Kraków musi wyznaczać trendy, być miastem kreatywnym, wtedy przyciągnie ludzi kreatywnych – mówiła kandydatka PO Marta Patena.

Kandydat niezależny Sławomir Ptaszkiewicz chciałby, żeby w Krakowie zwiększyła się liczba zagranicznych studentów, a inwestorzy otrzymali jasny komunikat, że są tu mile widziani. - Moje największe marzenie to, żeby Kraków miał markę uzdrowiska ciała, duszy i umysłu. Żeby ludzie czuli, że przyjeżdżają tu, żeby wzmocnić się w tych trzech poziomach. To, czego brakuje, to za mało miejsc, w których można aktywnie spędzić czas – uważa Ptaszkiewicz. Jak podkreślił należy zadbać o jakość przestrzeni publicznej, jej czystość oraz ograniczenie w centrum ruchu samochodowego.

Debatę w hotelu Kossak zorganizowało Stowarzyszenie Kraków PR, a Veneo było partnerem tego spotkania.

O prezydenturę Krakowa 16 listopada walczyć będzie ośmioro kandydatów: urzędujący prezydent Jacek Majchrowski; wspierany przez PiS kandydat prawicy Marek Lasota; kandydatka PO Marta Patena; kandydat niezależny Łukasz Gibała; kandydat niezależny Sławomir Ptaszkiewicz; Tomasz Leśniak z KWW Kraków Przeciw Igrzyskom - Porozumienie Ruchów Miejskich; Konrad Berkowicz - kandydat KWW Nowa Prawica oraz Andrzej Sikorski z KWW Obrona Praw Emerytów Rencistów Lokatorów.

Więcej:http://wiadomosci.onet.pl/krakow/jakie-pomysly-na-krakow-maja-kandydaci-na-prezydenta-miasta/5q780

Debata Prezydencka - Część Pierwsza from KrakowPR on Vimeo.