Ostatnie miesiące to czas szalonego wręcz tempa rozwoju sztucznej inteligencji. Narzędzia wykorzystujące sieci neuronowe z dnia na dzień pokazywały coraz to większe możliwości.

Influencerzy będą wkrótce wracać do „normalnej” ośmiogodzinnej pracy na etat, bo skończy się na nich popyt?

Co wolno, a czego nie wolno i jak prowadzić komunikację w digitalu, by nie narazić się na administracyjne kary pieniężne?

Tworzenie konspektów artykułów, mailingów, generowanie pomysłów na aktywację konsumencką, a może wsparcie przy researchu i korekcie tekstu? Sprawdź, w czym może pomóc Ci sztuczna inteligencja w codziennej, agencyjnej pracy.

Wiele tęgich głów próbowało znaleźć idealną definicję marketingu, zanim świat reklamy doszedł do satysfakcjonującego konsensusu – choć i dziś koszyk określeń tego pojęcia jest przecież bardzo duży.

Branża fashion wyznacza trendy nie tylko na pokazach mody czy na ulicy – robi to również w marketingu. Angażuje swoich odbiorców w wyjątkowo skuteczny sposób.

Chyba można założyć, że każda marka marzy o tym, by tworzone i udostępniane przez nią treści były wyczekiwane przez czytelników, fanów, subskrybentów… Często mamy jednak do czynienia z sytuacją, gdy reklamy, posty, czy artykuły są szeroko promowane, czasem wręcz „wciskane” grupie docelowej, co powoduje spadek wszystkich ważnych wskaźników.

Kiedyś modnie było blogować. Być blogerem i za sprawą swoich tekstów wpływać na postrzeganie świata przez internautów, było jednym z pierwszych rodzajów szeroko pojętego „celebryctwa” w Sieci.